|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anca
advanced llama
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Matplanety :) Płeć:
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2007 00:15 Temat postu: |
|
|
Bisior93 napisał: | Wtedy pojade... Chociażby miałbym wejść tam w plecaku ancy |
Spoczko Zostawię na Ciebie trochę miejsca w plecaku - może Cię upchnę tam i jakoś przemycę
pościągałam sobie trochę piosenek Beastie Boys i... nawet niezłe to jest (tzn. jakoś strasznie to mnie ta muzyka nie kręci, ale do poskakania pod sceną jest idealna oj... będzie się działo! )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bisior93
perfect llama
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 19:59 Temat postu: |
|
|
Sonic Youth!!!
to mówi samo za siebie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
anca
advanced llama
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Matplanety :) Płeć:
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 10:50 Temat postu: |
|
|
Napisałam co pamiętam...
DZIEŃ 1
Rozpoczęłam od koncertu Pink Freud w namiocie. I nie zawiodam się na nich. Brzmią zupełnie inaczej niż na płycie, improwizują, tworzą świetny klimat.
Następnie przeniosłam się pod dużą scenę na The Car Is On Fire i... nie powalili mnie. Tak jakoś blado wypadli, monotonnie, choć przyjemnie ich się słuchało
Posłuchałam też trochę Sonic Youth, ale to zdecydowanie mi nie odpowiadało - poza tym przeszkadzały mi fałsze wokalistki...
Dlatego postanowiłam obejrzeć sobie Dizzee Rascala w namiocie. Zbliżając się i coraz wyraźniej słysząc dźwięki dobiegające z pomieszczenia, pomyślałam sobie, że nawet nieźle gra ten raper . jakieś rockowe akcenty, riffy gitarowe... Wchodzę do środka, ale nie widzę rapera, tylko jakiś młody zespół śpiewający po angielsku. (potem się dowiedziałam, że był to Farel Gott, który zagrał zamiast Dizzee'go o 22, bo ten się spóźnił na samolot i przyleciał dopiero około 1). Muszę powiedzieć, że panowie zrobili na mnie ogromne wrażenie! Wyskakałam się porządnie pod sceną Mają bardzo energetyczną, żywiołową muzykę i kiedyś będą sławni!
Po szaleństwie w namiocie udałam się na The Roots. I tu także się wybawiłam - najlepszy zdecydowanie był pan z ogromną tubą Świetny, różnorodny koncert (mimo że nie lubię hip-hopu, to po ich koncercie trochę się przekonałam do tego gatunku) wymieszali hip-hop, jazz, funk, były fragmenty improwizowane (co na koncertach najbardziej cenię!), ogólnie super zabawa! Naprawdę bardzo dobry występ.
Kolejnym koncertem, na który się udałam, był set Laurenta Garniera. Aczkolwiek szybko się stamtąd zmyłam, bo gość trochę przynudzał Poszłam więc do namiotu, w nadziei że się tam coś dzieje, ale niestety nic nie grało (chyba było już po koncercie Dizzeego) Posiedziałam chwilę, bo chciałam się jeszcze wybrać na Strike Boysów, ale niestety wyszło inaczej. W końcu opuściłam pole lotniska.
Koncertem wieczoru był dla mnie Farel Gott
Pink Freud i The Roots także świetnie zagrali
DZIEŃ 2
Na miejsce weszłam w momencie, gdy kończył grać O.S.T.R., nie powiem więc jak wypadł bo nie wiem.
Udałam się zatem na browarka, a potem do namiotu (jako że coraz bardziej zaczynało padać) – tam grała Apteka. Nie powiem, nieźle zagrali, dobrze się pobawiłam, choć nie znałam żadnej ich piosenki. Gdy kończyli z zewnątrz dobiegły mnie odgłosy ze sceny głównej.
Zaczynał grać zespół Groove Armada, na który bardzo chciałam się udać. Niestety w tym momencie padał akurat największy deszcz. Podjęłam jednak szybką decyzję – idę pod scenę. I to był jeden z tych niesamowitych momentów na festiwalu, kiedy to wszyscy w płaszczykach przeciwdeszczowych, z parasolkami, stojąc po kostki w błocie i moknąc na deszczu tańczyli ostro, śmiali się, wygłupiali. Niesamowite przeżycie, nie żałowałam, że przemokłam do suchej nitki – atmosfera panująca na koncercie przebiła wszystko. Samo wykonanie było idealne. Wokalistka dawała czadu, zaśpiewała świetnie. Naprawdę, to był bardzo udany występ.
Postanowiłam się trochę osuszyć, dlatego wróciłam do namiotu. Tam zostałam trochę na Crazy P. Na żywo ich piosenki brzmią jeszcze bardziej magnetycznie. Nic, tylko tańczyć Wg mnie – świetny koncert.
Beastie Boys wiedziałam tylko kawałek środka i końcówkę. Panowie, mimo że swoje lata mają, to nadal emanują niezwykłą energią.
W międzyczasie przeszłam się do namiotu na fragment koncertu Kombajnu do zbierania kur po wioskach. Za dużo o nim też nie napiszę, bo byłam tam zbyt krótko, ale na to co usłyszałam, to muszę stwierdzić że na żywo podobają mi się o wiele bardziej niż z płyty.
Nadszedł wreszcie czas na ostatni koncert wieczoru – Muse. Dopchałam się prawie że pod samiutką scenę. Mimo pół godzinnego opóźnienia, gdy wreszcie dało się usłyszeć pierwsze dźwięki rozpoczęło się szaleństwo. Wytrzymałam tam tylko 2 piosenki, bo w trosce o swoje zdrowie musiałam się wycofać trochę dalej (jakiś osobnik w ciężkich butach zaczął groźnie krążyć ponad moją głową). Na przemieszczanie się przez ściśnięty tłum, straciłam 2 piosenki, przez co byłam trochę zła, ale już reszta koncertu upływała bez zastrzeżeń. Było to niesamowite widowisko muzyczne, wspomagane „oczojebnymi” wizualizacjami Wszystko zagrane perfekcyjnie. Fani mogli mieć trochę pretensji odnośnie setlisty (zabrakło choć jednego utworu z pierwszej płyty), ale wiadomo, że to jest festiwal, a poza tym teraz trwa promocja przede wszystkim najnowszego albumu. Zabrzmiało za to „Plug In Baby” oraz „Feeling Good”. Ogólnie występ był prześwietny!
Po koncercie, razem z moimi towarzyszami poszliśmy jeszcze do miasteczka w wiadomym celu. Po drodze weszliśmy jeszcze na chwilkę do bunkra/hangaru (?), w którym jakiś DJ prezentował taneczne kawałki. Poskakaliśmy trochę, rozgrzaliśmy się i wyszliśmy na zewnątrz, kiedy to usłyszeliśmy dźwięki „Song No 2” Blur. Oczywiście rzuciliśmy wszystkie rzeczy i zaczęliśmy skakać naokoło nich. Przyłączył się do nas także sympatyczny Anglik (chyba jakiś fan Blur, bo znał wszystkie słowa na pamięć) i po odbytym „tańcu” przybił nam wszystkim piątki
Koncert dnia: Groove Armada i Muse
Super zagrał także: Crazy P
DZIEŃ 3
Zaczęłam od połowy koncertu Indios Bravos, na którym nawet nieźle się rozbujałam J Nawet wyjście Ali Janosz na scenę nie zatarło pozytywnego wrażenia.
Kolejnym koncertem, na który się udałam, był Bloc Party. Kele był niesamowity. Utrzymywał świetny kontakt z publicznością, rozmawiał i żartował, w pewnym momencie nawet zeskoczył ze sceny. Widać było, że członkom zespołu dobrze się ze sobą gra. Zagrali swoje największe hity, przy których publiczność świetnie się bawiła. Nawet do tego stopnia, że gdy się zapytał czy chcemy aby na scenie pojawiła się już Bjork, dużo ludzi wokoło zaczęło krzyczeć: „nie”. Ja również super się bawiłam na tym koncercie. Wiedziałam, że będzie dobry, ale nie przypuszczałam, że aż tak
Następnie poszłam na występ Bjork. Nie jestem jej wielką fanką, nie znam większości utworów, ale koncert podobał mi się, najbardziej towarzysząca jej kobieca orkiestra dęta Podczas jej koncertu wszyscy ludzie dookoła mnie stali jak zahipnotyzowani bądź ruszali się jak w transie. Sama oprawa: światła, lasery, dekoracja i stroje nadawały mu fantastycznego wymiaru.
Poszłam potem na chwilę do namiotu, gdzie grał Renton. Mimo że byłam tam naprawde krótko, to zespół ten okazał się kolejnym, który zwrócił moją uwagę. Zgrabne, melodyjne kompozycje w rockowej oprawie potrafiły rozruszać publiczność.
Następnie na dużej scenie zagrał LCD Soundsystem. I tu znów spotkało mnie pozytywne zaskoczenie. Na płycie utwory ich nie brzmią nawet w połowie tak dobrze jak na żywo. Zespół dał z siebie wszystko, a najwięcej chyba ich charyzmatyczny wokalista. Cały czas nie mogłam też oderwać wzroku od perkusisty, który musiał mieć naprawdę niebywała kondycję żeby z taką częstotliwością uderzać non stop w bębny. W pewnym momencie dołączył się do niego także wokalista i zagrali na 4 pałeczki Wszyscy dookoła tańczyli, było niesamowicie. Szkoda tylko, że bardzo dużo ludzi po występie Bjork już się zmyła, bo przegapili jeden z najlepszych koncertów tego festiwalu.
Na sam koniec udałam się jeszcze do namiotu na koncert Smolika. Było to idealne zakończenie tych trzech dni festiwalu. Kojące, leniwe, chilloutowe dźwięki pozwoliły się zrelaksować, pobujać, pomarzyć. I tutaj muszę podziękować organizacji wpadka.pl, dzięki której mogliśmy codziennie wygrać po 2 maty do leżenia! Przydały się niezmiernie!
Gdy wychodziłam z namiotu było już widniutko....
Tak, to były 3 niezapomniane noce światowej muzyki!
Koncert dnia: Bloc Party, LCD Soundsystem
Podobał mi się też koncert: Smolika
Podziwiam i jednocześnie współczuję wszystkim, którzy przeczytali to do końca
Aha, jak tylko dojdę do ładu ze wszystkim to zapodam trochę fotek i filmików
|
|
Powrót do góry |
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 21:13 Temat postu: |
|
|
Dzięki za relację
Cytat: | Posłuchałam też trochę Sonic Youth, ale to zdecydowanie mi nie odpowiadało - poza tym przeszkadzały mi fałsze wokalistki... |
Cóż, lata już nie te, nawet Kim się udzieliło
Cytat: | Udałam się zatem na browarka, a potem do namiotu (jako że coraz bardziej zaczynało padać) – tam grała Apteka. Nie powiem, nieźle zagrali, dobrze się pobawiłam, choć nie znałam żadnej ich piosenki. |
Apteka to już legendarny zespół, chętnie posłuchałabym ich na żywo
Cytat: | Beastie Boys wiedziałam tylko kawałek środka i końcówkę. Panowie, mimo że swoje lata mają, to nadal emanują niezwykłą energią. |
Tylko tyle? Koncert Beastie Boys byłby jedynym, który skłoniłby mnie do udani a się na OPEN'era
Cytat: | Nadszedł wreszcie czas na ostatni koncert wieczoru – Muse. |
A jak zawodzenie Bellamy'ego?
Cytat: | Nawet wyjście Ali Janosz na scenę nie zatarło pozytywnego wrażenia. |
w jakim celu Alicja vel 'Jajecznica' pojawiła sie na scenie?
Cytat: | Kolejnym koncertem, na który się udałam, był Bloc Party. Kele był niesamowity. Utrzymywał świetny kontakt z publicznością, rozmawiał i żartował, w pewnym momencie nawet zeskoczył ze sceny... |
Zawsze mnie zastanawiało co takiego ciekawego ludzie widzą/słyszą w Bloc Party. Widocznie koncerty mają zdecydowanie lepsze niż wydawnictwa
Cytat: | Następnie poszłam na występ Bjork. Nie jestem jej wielką fanką, nie znam większości utworów, ale koncert podobał mi się, najbardziej towarzysząca jej kobieca orkiestra dęta Wink Podczas jej koncertu wszyscy ludzie dookoła mnie stali jak zahipnotyzowani bądź ruszali się jak w transie. |
Jak widać, islandzkie akcenty doskonale sprawdzają się na festiwalu W tym roku Bjork, rok wcześniej Sigur Rós.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anca
advanced llama
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Matplanety :) Płeć:
|
Wysłany: Czw Lip 12, 2007 01:12 Temat postu: |
|
|
HenryLee napisał: | Apteka to już legendarny zespół, chętnie posłuchałabym ich na żywo |
Podobno za każdym razem jak nagrają płytę, to się rozstają w wielkiej kłótni, a lider na trase jeździ zawsze z innym składem
Cytat: | Tylko tyle? Koncert Beastie Boys byłby jedynym, który skłoniłby mnie do udani a się na OPEN'era |
Pfff, kwestia gustu Nie no, lubię nawet to Beastie Boys, ale w namiocie grali Crazy P, a ich lubię bardziej Trochę też mnie odstraszyło to całe "ziomalskie" towarzystwo
Cytat: | A jak zawodzenie Bellamy'ego? |
jakie zawodzenie??
no doooobra, trochę zawodzi jak śpiewa, ale w tym cały jego urok
Cytat: | w jakim celu Alicja vel 'Jajecznica' pojawiła sie na scenie? |
Gutek zaprosił ją do wykonania jednej piosenki xD Imo - nawet dała radę, tylko, ze to Ala Janosz...
Cytat: | Zawsze mnie zastanawiało co takiego ciekawego ludzie widzą/słyszą w Bloc Party. Widocznie koncerty mają zdecydowanie lepsze niż wydawnictwa |
Przed koncertem lubiłam ich umiarkowanie, ot taki skoczny, rockowy, lekki zespolik, jakich wiele. Ale potem ich notowania u mnie bardzo wzrosły Coś w sobie jednak ma ta ich muzyka (a może mi się tylko tak wydaje po koncercie xD )
Cytat: | Jak widać, islandzkie akcenty doskonale sprawdzają się na festiwalu W tym roku Bjork, rok wcześniej Sigur Rós. |
za rok możemy się więc spodziewać jakiegoś Mum czy może Royksopp (też z tamtych okolic)??
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackiebrown
average llama
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią Paź 05, 2007 20:59 Temat postu: |
|
|
Ruszyła kolejna edycja wybierz gwiazdę na open'era, więc użyjmy wszystkich naszych nicków , adresów mailowych i zmobilizujmy organizatorów do sprowadzenia nam chaira!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 20:31 Temat postu: |
|
|
Małe (oj małe) szanse, ale spróbować zawsze można
anca napisał: | a rok możemy się więc spodziewać jakiegoś Mum |
Mum wymiata
anca napisał: | Nawet wyjście Ali Janosz na scenę nie zatarło pozytywnego wrażenia. |
Odbiegnę trochę od głównego wątku, ale jak jeszcze raz czytałam ten temat i zobaczyłam nazwisko Ali Janosz, to mi sie coś przypomniało.
Posłuchajcie - [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro Kwi 09, 2008 20:47 Temat postu: |
|
|
The Raconteurs i Interpol. Chyba się rozpłaczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NeonDevil
perfect llama
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dna piekła \m/ Płeć:
|
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 14:08 Temat postu: |
|
|
Sex Pistols a mnie tam nie będzie. Buuuu....
|
|
Powrót do góry |
|
|
anca
advanced llama
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Matplanety :) Płeć:
|
Wysłany: Pią Kwi 11, 2008 21:03 Temat postu: |
|
|
ja tradycyjnie bilet zakupiłam (choć jakoś w tym roku dla mnie szału nie ma...)
---
częściowo cofam - Erykah Badu!
Ostatnio zmieniony przez anca dnia Pią Kwi 11, 2008 21:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackiebrown
average llama
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie Maj 31, 2009 17:10 Temat postu: |
|
|
Ktoś jeszcze wybiera się na tegoroczną edycję? Przy obsadzie w postaci Placebo, the Gossip, Crystal Castles, Basement Jaxx, White lies,Madness, Kings of Leon,the Kooks (...) trudno sobie odmówić tej przyjemności...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brzózkaaa
almost llama
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon Cze 01, 2009 09:05 Temat postu: |
|
|
skład faktycznie bardzo mocny w tym roku. my z foxem raczej pojedziemy tylko na ostatni dzien glownie dla placebo. ale jeszcze rozwazamy;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
NeonDevil
perfect llama
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dna piekła \m/ Płeć:
|
Wysłany: Pon Cze 01, 2009 09:32 Temat postu: |
|
|
Tradycji stanie sie za dość i w tym roku znów...nie pojadę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartzoo
wanna be a llama
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 22:06 Temat postu: |
|
|
To na 100% - któż się wybiera? Właśnie wróciłem ze "Szczecin rock Festival".....Limp Bizkit i Cornell - padłem na kolana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krecik
wanna be a llama
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 12:48 Temat postu: ;D |
|
|
ja sie wybieram ;-p
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|