Co Cię gryzie?

HenryLee

Znaczy się swojego osobistycznego się jeszcze nie dorobiłam, ale jeżdżę Renault Megane Kombi. Całkiem fajny karawan:)

Marcin

Hehe karawan Razz

Też chciałem początkowo kupić Meganke lub Lagune a w końcu trafiło na Punto II Razz

Itka

A wiecie co? Ja, kiedy już zdam (mam nadzieję, że raczej w niedalekiej przyszłości), to chciałabym nabyć malucha. Koniecznie czarnego. Nazwałabym go Grom (od łodzi z "Grom w raju") i przyczepiłabym mu do lusterka plastykową błyskawicę.
Dumna z siebie przekazałam ten pomysł tacie, ale on uznał, że maluchem jeździła nie będę i że on mi kupi samochód bezpieczniejszy i sprawniejszy.
Ale czy Grom nie byłby bezpieczny?

A tak w ogóle, to czuję się dobrze, nie mam gorączki, a w domu wszyscy zdrowi. Very Happy

NeonDevil

Bezpieczniejszy niż mydelniczka, ale tych już chyba i tak nie robią.

Requiem

Kurde!! Właśnie przed chwilą dowiedziałąm, się, że moja grupa z angieslkego w szkole mówi ze się zamulam, kurde fajnie jak nikt się do mnie nie raczy odezwać to k**** fajnie jest, a później mówią, że się zamulam ja nie moge, po prostu super!

NeonDevil

że niby co? co to w ogóle znaczy?

Requiem

No tak, dziś chłopakowi o de mnie z grupy wymskneło się i powiedział, że zamulam się i wogóle, tylko to nie jest miłe, że nikt z grupy się do ciebie nie odzywa a jak przyjdzie co do czego to ja to, ja tamto. Kurde mam dosyć takiego traktowania Sad

ja nie jestem taka otwarta jak każdy musze kogoś bliżej poznać zeby niewiadomo jak się zachowywać

seph

zamulać=nie mówić dużo

?
Też nie wiem co to znaczy
A może to nie oni się do Ciebie nie odzywają, tylko Ty trzymasz ludzi na dystans?Zrób pierwszy krok, zagadaj do kogoś, może będzie lepiej. Nie musisz przecież od razu spoufalać się z każdym, wystarczy parę osób.
Sorry, ża rzucanie banalikami, ale w tej sytuacji nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Itka

NeonDevil

Ja miałam (w sumie nadal mam) ten sam problem, bo ludzie nie za bardzo chcą ze mną rozmawiać. I kompletnie nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Aż tak mi samotność nie przeszkadza, gorzej jeśli moja osobowość będzie kolejna przeszkodą w zdobyciu pracy Sad

A tak w ogóle to gryzie mnie moja starość i to, że niedługo skończę studia.

NeonDevil

Moja kuzynka przesłała napisane przeze mnie opowiadanie swojemu ojcu, któremu nie miałąm najmniejszej ochoty go pokazywać. Dodatkowo dobiła mnie jego interpretacja (więc może lepiej ją pominę)>

HenryLee

A on specem w dziedzinie literatury jakimś jest?

NeonDevil

Długi ten trabant, prawie jak pół limo.

Nie, specem nie jest, ale kilka rzeczy opublikował i z tej pozycji sie wymądrza. Nawet nie chodzi mi o to, że uznała to za "prawie dobre", ale o jego interpretację mojego wnętrza, która była dość bolesna.

Marcin

Jeszcze tydzień L4 i idę niestety do pracy. Ciężko jest się do tego zmobilizować po miesięcznym leniuchowaniu w domciu Razz

seph

Mój pierwszy placek okazał się wspaniałym zakalcem... w środku surowe, na górze spieczone i słone do tego -_-.
Słodkie miało być... i puszyste... i smaczne...
Ktoś powinien zdefiniować szczyptę soli jako porządną jednostkę! A nie takie nie wiadomo co : /. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że przepis był z rodzaju "ciasten fur idioten".