Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze (Helenka) Płeć:
|
Wysłany: Czw Sie 24, 2006 17:23 Temat postu: A Walk to Remember (Szkoła uczuć) |
|
|
A Walk to Remember
Opis filmu:
Landon jest lekkomyślnym nastolatkiem, który razem z przyjaciółmi czerpie przyjemność z upokarzania swoich szkolnych kolegów. Jedna z takich "zabaw" kończy się tragicznie. Za karę London musi opiekować się młodszymi uczniami. W ten sposób poznaje Jamie - dziewczynę, która na zawsze odmieni jego życie...
Początkowo myslałem że to kolejne amerykańskie Love Story dla nastolatków lub coś w tym stylu. Po obejrzeniu filmu zmieniłem zdanie. Film jest po prostu cudowny. Łezka się w oku kręci podczas jego oglądania. Dużo by można o nim pisać. Trzeba to zobaczyć. Gorąco polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw Sie 24, 2006 20:42 Temat postu: |
|
|
Nie widziałam filmu, ale za to widziałam obsadę. Mandy Moore jest dla mnie wystarczającym powodem aby go nie oglądać.
ale to tylko moje prywatne odczucia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bisior93
perfect llama
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią Sie 25, 2006 12:38 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za romansidłami no może oprócz "Zakochany bez pamięci"...
Do Marcina i HenryLee:
Jak wam udało sie razem założyć forum jak w prawie niczym sie ze soba nie zgadzacie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Promienne Rachowice
advanced llama
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiadomo Płeć:
|
Wysłany: Pią Sie 25, 2006 14:27 Temat postu: |
|
|
jeden z niewielu filmów, który mi się spodobał.
dobra obsada, niebanalna historia, ogólnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
imagination_ana
Kierownik ds nadużyć
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lissa/poznań
|
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 07:30 Temat postu: |
|
|
widzalam ale to ne muy typ.. ale narzekac ne mmoge, bo naygorshe ne bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon Paź 30, 2006 12:45 Temat postu: |
|
|
Oglądnęłam to w ostatnio.
Cóż mogę rzec? "Only in America"...
Cukier wylewał mi się z ekranu. Dawno nie oglądałam tak banalnej historii. Podział na czarne i białe (gdzie oczywiście potem wszystko co 'czarne' staje się 'białe'). Cały koncept filmu - weź młodego "buntownika" oraz skromne, ciche, pokorne, bogobojne dziewczę, dodaj do tego ciężką chorobę, odnowę moralną i miłość--> hit murowany. I ten ślub na końcu...
Powiem to, co imagination_ana - nie mój typ, zdecydowanie.
Powiem jeszcze, że Mandy Moore nie była zła, ot taka rola
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze (Helenka) Płeć:
|
Wysłany: Śro Lis 01, 2006 12:41 Temat postu: |
|
|
HenryLee napisał: | Oglądnęłam to w ostatnio.
Cóż mogę rzec? "Only in America"...
Cukier wylewał mi się z ekranu. Dawno nie oglądałam tak banalnej historii. |
Nie powiedział bym że ta historia jest banalna ale to moje zdanie. Tak na marginesie film jest oparty na podstawie książki która z kolei jest na faktach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
imagination_ana
Kierownik ds nadużyć
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lissa/poznań
|
Wysłany: Śro Lis 01, 2006 16:30 Temat postu: |
|
|
yednak 3ba pshyznac, ze w kinie, shczegulnie amerykanskim wshystko shie koloruye i upieksha..
|
|
Powrót do góry |
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro Lis 01, 2006 21:01 Temat postu: |
|
|
imagination_ana napisał: | w kinie, shczegulnie amerykanskim wshystko shie koloruye i upieksha |
Zgadzam się, szczególnie jeżeli mowa o filmach opartych na faktach.
Marcin napisał: | Nie powiedział bym że ta historia jest banalna ale to moje zdanie. Tak na marginesie film jest oparty na podstawie książki która z kolei jest na faktach. |
Dla mnie jest banalna. Nie czytałam książki, mówię o scenariuszu. Co tam mamy? Historię chłopaka i dziewczyny. On - z założenia zbuntowany, niepokorny, zły. Ona - miła, słodziusia, spokojna, pokorna, bogobojna (jednak te kreacje w filmie są śmieszne, groteskowe - szczególnie tego chłopaka). Wszystko jest czarne i białe (czy to nie jest banalne?). Oczywiście on zmienia się pod jej wpływem. Zrywa ze starymi znajomymi, bo zrozumiał że robił źle. Dodatkowo odnalazł miłość i to właśnie ona go zmieniła (sic!). Czarne staje się białe. I co się później okazuje? Ona jest śmiertelnie chora. Chłopak jest załamany, ale chce być przy ukochanej na dobre i na złe. Biorą ślub (wtedy naprawdę nie mogłam powstrzymać się od śmiechu). Ona umiera, on pozostaje 'prawy', zdaje na medycynę (taki wyznaczył sobie cel - dzięki miłości oczywiście! to ona go zmobilizowała). No i jeszcze godzi się z ojcem - wszyscy płaczą.
Dla mnie film był przesłodzony, aż mdły. I właśnie banalny. Zero kreatywności, jakiegoś pomysłu - zwykłe powielanie schematów. Nic specjalnego.
Sorry za te słowa, ale film naprawdę mi się nie podobał, mimo szczerych chęci.
Chyba jednak wolę klasykę - taką jak na przykład Love Story
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze (Helenka) Płeć:
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 10:20 Temat postu: |
|
|
HenryLee napisał: |
Dla mnie jest banalna. Nie czytałam książki, mówię o scenariuszu. Co tam mamy? Historię chłopaka i dziewczyny. On - z założenia zbuntowany, niepokorny, zły. Ona - miła, słodziusia, spokojna, pokorna, bogobojna (jednak te kreacje w filmie są śmieszne, groteskowe - szczególnie tego chłopaka). Wszystko jest czarne i białe (czy to nie jest banalne?). |
A nasze życie jakie jest ? Również jest banalne.
HenryLee napisał: | I co się później okazuje? Ona jest śmiertelnie chora. Chłopak jest załamany, ale chce być przy ukochanej na dobre i na złe. Biorą ślub (wtedy naprawdę nie mogłam powstrzymać się od śmiechu). Ona umiera, on pozostaje 'prawy', zdaje na medycynę (taki wyznaczył sobie cel - dzięki miłości oczywiście! to ona go zmobilizowała). No i jeszcze godzi się z ojcem - wszyscy płaczą. |
Rzeczywiście bardzo śmieszne ha ha ha. Chyba najśmieszniejsza scena w całym filmie. Uważasz że taka historia nie jest możliwa ? Być może nie wiesz co to jest prawdziwa miłość. Być może jej nie zaznałaś więc dlatego ciebie to śmieszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HenryLee
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią Lis 03, 2006 13:03 Temat postu: |
|
|
Marcin napisał: | A nasze życie jakie jest ? Również jest banalne. |
No na pewno nic nie jest czarno-białe
A scena ślubu? Tak, była śmieszna, groteskowa (jak mniemam, z założenia miała wzruszać i pokazać jak miłość zmieniła te dwie postacie). Ale tak naprawdę bardziej mnie rozśmieszył moment, kiedy główny bohater pogodził się z ojcem, tzw. "a teraz wszyscy płaczą".
Cytat: | Uważasz że taka historia nie jest możliwa ? |
Podobna? Jasne, że jest. Sam mówiłeś, że to film oparty na faktach. Co oczywiście nie zmienia faktu, że scenariusz do tego obrazu był przesadzony i przesłodzony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Promienne Rachowice
advanced llama
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiadomo Płeć:
|
Wysłany: Pią Lis 03, 2006 13:30 Temat postu: |
|
|
a mnie się film bardzo podobał. wzruszający, wcale nie uważam, że kiczowaty, infantylny. wręcz przeciwnie, jeden z niewielu filmów o miłości, który przedstawia zwyczajną historię, w zwyczajny sposób /to a propos amerykańskiego kina/.
|
|
Powrót do góry |
|
|
drellka
starting llama
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obywatel świata
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 13:38 Temat postu: |
|
|
A ja obejrzałam to niedawno. łaskawy TVN udostępniał w święta. Film jak film, nic nowego i nic specjalnego. Spokojnie można wrzucić do wora razem z innymi romansidłami. Można na nim płakać, ale tylko ze śmiechu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
almost llama
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 11:30 Temat postu: |
|
|
Ogladalam ten film juz kilka razy i baaardzo mi sie podoba. Za kazdym razem placze pod koniec... I wspanialy jest ten moment, kiedy ten koles jedzie z ta dziewczyna tam, gdzie mogla byc w 2 miejscach w tym samym czasie-czasem marzenia sie spelniaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
drellka
starting llama
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obywatel świata
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 11:46 Temat postu: |
|
|
o! ten moment też utkwił mi w pamięci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|